na rowerze jeździ bAdaśblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(10)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy badas.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2011

Dystans całkowity:619.85 km (w terenie 98.00 km; 15.81%)
Czas w ruchu:26:03
Średnia prędkość:23.79 km/h
Maksymalna prędkość:49.48 km/h
Suma podjazdów:620 m
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:28.18 km i 1h 11m
Więcej statystyk

praca

Poniedziałek, 3 października 2011 Kategoria baza: Wrocław, bike: blurej, cel: dojazd, dist: less than 50, opis: nie sam
Km: 29.58 Km teren: 0.00 Czas: 01:06 km/h: 26.89
Pr. maks.: 45.29 Temperatura: 8.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: blurej Aktywność: Jazda na rowerze

po lasach

Niedziela, 2 października 2011 Kategoria baza: Wrocław, bike: blurej, cel: niedzielnie, dist: from 50 to 100
Km: 52.64 Km teren: 30.00 Czas: 02:18 km/h: 22.89
Pr. maks.: 38.11 Temperatura: 24.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: blurej Aktywność: Jazda na rowerze
Zasadniczo nie ma o czym pisać. Nadal na antybiotyku, więc muszę się oszczędzać. Ale tak się ostatnio naczytałem bikestatsa, że mam conajmniej kilka pomysłów na szalone wyprawy ;-)

Tak, oszczędzać się można także na rowerze. Siadłem więc po późnym śniadaniu na rower i jechałem przed siebie. Chyba się już zestarzałem, bo dawniej kiedy siadałem na rower i jechałem po prostu przed siebie to nigdy nie było wiadomo gdzie pojade i jak tam dojadę. A teraz? Jak siadam na rower bez żadnego pomysłu gdzie jechać, to jadę na wały i ewentualnie z nich odbijam na jedną z tras, które często powtarzam.

Nie inaczej było i tym razem. Wpadłem na wały by z nich zjechać przez Wyspę Opatowicką na drogę na Trestno i Blizanowice. Budowana tuż obok droga i mosty coraz bliżej połączenia i wyścielenia nawierzchnią. Po cichu liczę, że w planach nie mają skończenia przed euro, bo wtedy bym musiał w zimie to objeździć, bo zapewne po otwarciu rowerem tam nie wjade.

Potem kręcenie po lasach. Dopiero tutaj parę nieznanych kilometrów. Objechałem tym sposobem Jezioro Dziewicze dookoła. Trafiłem między innymi na stację kolejową (chociaż to za duże słowo na ten obiekt) Zakrzów Kotowice. Co ciekawe wydaje mi się, że wejście na peron jest poprowadzone pod ziemią, a przynajmniej było. Drugi tor też kiedyś istniał, obecnie las się o niego upomniał ;-) Całkiem klimatycznie to wszystko wygląda, tak post apokaliptycznie. Nie robiłem jednak fotek, bo zaplanowałem, że wrócę jeszcze na dokładniejsze obadanie lasu, bo całkiem mi się spodobał. Dzisiaj całe tony ludzi tam się szwendały i ciężko było się porządnie rozpędzić, szczególnie na wspaniałych single trackach, co nieco psuło radość z przejażdżki.

Dalej skierowałem się typowo, wręcz standardowo, ale tego standardu nie mogę sobie odmówić - na most kolejowy. Mówi się, że do trzech razy sztuka, dzisiaj drugi raz chciałem spróbować nagrać filmik z przejazdu tym mostkiem. Jako, że dopiero druga próba (poprzednim razem nie potrafiłem uruchomić nagrywania i przejechałem most trzymając w ręce nie nagrywający aparat ;-) to znów się nie udało. Tym razem jak wcisnąłem przyciska nagrywania (tym razem tak jak trzeba) rozpoczęło się nagrywanie. Upewniłem się, że się nagrywa i gry tylko ruszyłem - PIK! PIK! - bateria rozładowana xD Padłem.

Potem Czernica i Jeszkowice asfaltem i wpadłem na Bajkał. Z Bajkału cały czas wałami lub pomiędzy wałami a rzeką (bo chciałem kawałek jakoś inaczej przejechać niż zwykle... ale jednak wały rulez). Fajnie wszystko przyschło i obyło się bez ubłocenia.

Pogoda dzisiaj zaprawdę wybitna. Szkoda, że nie mogę zaszaleć, bo w taki dzień to idealny żeby na Ślężę pojechać. Mimo wszystko ciekawie. Lasy się przydadzą jak się zimniej zrobi, wtedy tam będzie cieplej niż dookoła, a nie tak jak teraz, że w lesie było jednak chłodnawo w porównaniu do pogody w polach.

Jako, że okazały esej powstał, to nie będzie dodatków do wpisu ;-) Jakby ktoś chciał po lasach pojeździć i zna ciekawe trasy - chętnie potowarzyszę. Tempo każde niższe lub równe dzisiejszej średniej ;-)

kategorie bloga

Moje rowery

blurej 8969 km
fernando 26960 km
koza 274 km
oldsmobile 3387 km
czerwony 6919 km
kuota 1075 km
orzeł7 14017 km

szukaj

archiwum