Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2012
Dystans całkowity: | 547.54 km (w terenie 70.00 km; 12.78%) |
Czas w ruchu: | 23:15 |
Średnia prędkość: | 23.55 km/h |
Maksymalna prędkość: | 45.08 km/h |
Suma podjazdów: | 790 m |
Liczba aktywności: | 20 |
Średnio na aktywność: | 27.38 km i 1h 09m |
Więcej statystyk |
praca
Piątek, 30 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 23.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:55 | km/h: | 25.09 |
Pr. maks.: | 40.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 40m | Sprzęt: czerwony | Aktywność: Jazda na rowerze |
praca
Czwartek, 29 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 23.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:55 | km/h: | 25.09 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 40m | Sprzęt: czerwony | Aktywność: Jazda na rowerze |
praca
Środa, 28 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: blurej, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 37.38 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:38 | km/h: | 22.89 |
Pr. maks.: | 43.81 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: blurej | Aktywność: Jazda na rowerze |
praca
Wtorek, 27 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: blurej, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 46.36 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 23.18 |
Pr. maks.: | 39.02 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 50m | Sprzęt: blurej | Aktywność: Jazda na rowerze |
praca
Poniedziałek, 26 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 23.23 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:57 | km/h: | 24.45 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 35m | Sprzęt: czerwony | Aktywność: Jazda na rowerze |
lans na wsi
Sobota, 24 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: blurej, cel: bez celu, dist: from 50 to 100
Km: | 74.47 | Km teren: | 55.00 | Czas: | 03:40 | km/h: | 20.31 |
Pr. maks.: | 45.08 | Temperatura: | 15.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 100m | Sprzęt: blurej | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pierwsza w tym roku przejażdżka na blureju. Pogoda idealnie dopisała i szkoda, że tak późno wstałem - szkoda, bo pojeździł bym dłużej gdyby nie to, że się zimno zaczęło robić.
Wyjazd dopiero o 13. Nie miałem żadnego pomysłu na cel, więc wbiłem na wały w celu obmyślenia dalszej trasy. Objechałem wszystko i dotarłem do Lasku Osobowickiego. Tam 3 razy zjazd - podjazd na górkę. Powrót kawał po własnych śladach, ale nie chciałem asfaltem jeździć.
Objazd krótszej krawędzi wyspy i na Trestno i dalej przez Blizanowice. Standardem po lasach i na most kolejowy do Jeszkowic. Ścieżki przetarte, zupełnie jakby w tym semestrze wf już je objechał - trzeba będzie sprawdzić.
Zjazd z drogi po chwili - kierunek na Bajkał. Tam chwila relaksu nad brzegiem i w dalszą drogę wałami. Idzie szybko aż do Lasku Strachocińskiego gdzie niestety okazało się, że poziom wód jest zbyt wysoki i musiałbym przeprawić się przeprawić przez spory rów wypełniony śmierdzącą cieczą wodopodobną.
Robię jeszcze kawałek po wałach, żeby te 70 km dobić i wracam na chatę, bo się zimno robi a ja zmęczony nie mam sił do napierniczania.
Ogólnie lipnie, ze nie było nikogo kto zmusiłby mnie do wysiłku, przez to zbyt zamulaste tempo było. Tempo słabe, ale nie przez brak sił, tylko przez brak wytrzymałości na wstrząsy. Na starość nawet amortyzator nie wystarcza żeby czuć się komfortowo jadąc przez pola ;-)
Oby więcej tak pogodnych dni.
Wyjazd dopiero o 13. Nie miałem żadnego pomysłu na cel, więc wbiłem na wały w celu obmyślenia dalszej trasy. Objechałem wszystko i dotarłem do Lasku Osobowickiego. Tam 3 razy zjazd - podjazd na górkę. Powrót kawał po własnych śladach, ale nie chciałem asfaltem jeździć.
Objazd krótszej krawędzi wyspy i na Trestno i dalej przez Blizanowice. Standardem po lasach i na most kolejowy do Jeszkowic. Ścieżki przetarte, zupełnie jakby w tym semestrze wf już je objechał - trzeba będzie sprawdzić.
Zjazd z drogi po chwili - kierunek na Bajkał. Tam chwila relaksu nad brzegiem i w dalszą drogę wałami. Idzie szybko aż do Lasku Strachocińskiego gdzie niestety okazało się, że poziom wód jest zbyt wysoki i musiałbym przeprawić się przeprawić przez spory rów wypełniony śmierdzącą cieczą wodopodobną.
Robię jeszcze kawałek po wałach, żeby te 70 km dobić i wracam na chatę, bo się zimno robi a ja zmęczony nie mam sił do napierniczania.
Ogólnie lipnie, ze nie było nikogo kto zmusiłby mnie do wysiłku, przez to zbyt zamulaste tempo było. Tempo słabe, ale nie przez brak sił, tylko przez brak wytrzymałości na wstrząsy. Na starość nawet amortyzator nie wystarcza żeby czuć się komfortowo jadąc przez pola ;-)
Oby więcej tak pogodnych dni.
praca
Czwartek, 22 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50, opis: piosnka
Km: | 23.40 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:56 | km/h: | 25.07 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 40m | Sprzęt: czerwony | Aktywność: Jazda na rowerze |
Czas uzupełniania wpisów z marca właśnie nadszedł. Ogólnie tylko dojazdy do pracy, a to taka nuda, że nie ma co pisać. Wiadomo, sam sobie winny jestem, przecież można jeździć różnymi trasami. Ale pogoda przez połowę miesiąca nie rozpieszczała...
Dystans i czas będę wpisywał tak dla niepoznaki uśredniony, bo skasowałem parę dni temu przystawkę licznika i nic nie mierzy. Przystawka na blureju już wcześniej miała gorsze chwile, więc trzeba będzie po prostu kupić dwie przystawki, albo nowy licznik z dwoma przystawkami.
Ogólnie to pogoda się poprawia i tylko wyczekuję tego dnia, w którym wreszcie wszystko się poukłada tak, że sobie pojeżdżę na blureju. Nawet dziś do pracy miałem tak pojechać i wracać okrężną drogą, ale ostatecznie zmieniłem zdanie, bo rano pogoda jednak odstraszała bardziej niż zachęcała.
Dowalę piosenką z okazji że nie mam co napisać i dodam zaraz masę pustych wpisów :)
Dystans i czas będę wpisywał tak dla niepoznaki uśredniony, bo skasowałem parę dni temu przystawkę licznika i nic nie mierzy. Przystawka na blureju już wcześniej miała gorsze chwile, więc trzeba będzie po prostu kupić dwie przystawki, albo nowy licznik z dwoma przystawkami.
Ogólnie to pogoda się poprawia i tylko wyczekuję tego dnia, w którym wreszcie wszystko się poukłada tak, że sobie pojeżdżę na blureju. Nawet dziś do pracy miałem tak pojechać i wracać okrężną drogą, ale ostatecznie zmieniłem zdanie, bo rano pogoda jednak odstraszała bardziej niż zachęcała.
Dowalę piosenką z okazji że nie mam co napisać i dodam zaraz masę pustych wpisów :)
praca
Środa, 21 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 23.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:57 | km/h: | 24.53 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 40m | Sprzęt: czerwony | Aktywność: Jazda na rowerze |
praca
Wtorek, 20 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50, opis: nie sam
Km: | 40.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:38 | km/h: | 24.49 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 70m | Sprzęt: czerwony | Aktywność: Jazda na rowerze |
Powrót z Tomkiem przez odległe wioski.
praca
Piątek, 16 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 23.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:57 | km/h: | 24.53 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 40m | Sprzęt: czerwony | Aktywność: Jazda na rowerze |