praca
Czwartek, 22 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50, opis: piosnka
Km: | 23.40 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:56 | km/h: | 25.07 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 40m | Sprzęt: czerwony | Aktywność: Jazda na rowerze |
Czas uzupełniania wpisów z marca właśnie nadszedł. Ogólnie tylko dojazdy do pracy, a to taka nuda, że nie ma co pisać. Wiadomo, sam sobie winny jestem, przecież można jeździć różnymi trasami. Ale pogoda przez połowę miesiąca nie rozpieszczała...
Dystans i czas będę wpisywał tak dla niepoznaki uśredniony, bo skasowałem parę dni temu przystawkę licznika i nic nie mierzy. Przystawka na blureju już wcześniej miała gorsze chwile, więc trzeba będzie po prostu kupić dwie przystawki, albo nowy licznik z dwoma przystawkami.
Ogólnie to pogoda się poprawia i tylko wyczekuję tego dnia, w którym wreszcie wszystko się poukłada tak, że sobie pojeżdżę na blureju. Nawet dziś do pracy miałem tak pojechać i wracać okrężną drogą, ale ostatecznie zmieniłem zdanie, bo rano pogoda jednak odstraszała bardziej niż zachęcała.
Dowalę piosenką z okazji że nie mam co napisać i dodam zaraz masę pustych wpisów :)
Dystans i czas będę wpisywał tak dla niepoznaki uśredniony, bo skasowałem parę dni temu przystawkę licznika i nic nie mierzy. Przystawka na blureju już wcześniej miała gorsze chwile, więc trzeba będzie po prostu kupić dwie przystawki, albo nowy licznik z dwoma przystawkami.
Ogólnie to pogoda się poprawia i tylko wyczekuję tego dnia, w którym wreszcie wszystko się poukłada tak, że sobie pojeżdżę na blureju. Nawet dziś do pracy miałem tak pojechać i wracać okrężną drogą, ale ostatecznie zmieniłem zdanie, bo rano pogoda jednak odstraszała bardziej niż zachęcała.
Dowalę piosenką z okazji że nie mam co napisać i dodam zaraz masę pustych wpisów :)