Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2012
Dystans całkowity: | 547.54 km (w terenie 70.00 km; 12.78%) |
Czas w ruchu: | 23:15 |
Średnia prędkość: | 23.55 km/h |
Maksymalna prędkość: | 45.08 km/h |
Suma podjazdów: | 790 m |
Liczba aktywności: | 20 |
Średnio na aktywność: | 27.38 km i 1h 09m |
Więcej statystyk |
praca
Czwartek, 15 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 23.26 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:55 | km/h: | 25.37 |
Pr. maks.: | 40.26 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 40m | Sprzęt: czerwony | Aktywność: Jazda na rowerze |
praca
Środa, 14 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 23.28 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:59 | km/h: | 23.67 |
Pr. maks.: | 39.35 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 40m | Sprzęt: czerwony | Aktywność: Jazda na rowerze |
praca
Wtorek, 13 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 23.41 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:59 | km/h: | 23.81 |
Pr. maks.: | 40.38 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 40m | Sprzęt: czerwony | Aktywność: Jazda na rowerze |
praca
Poniedziałek, 12 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 23.27 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:58 | km/h: | 24.07 |
Pr. maks.: | 37.21 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 40m | Sprzęt: czerwony | Aktywność: Jazda na rowerze |
praca
Czwartek, 8 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 11.69 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:29 | km/h: | 24.19 |
Pr. maks.: | 33.65 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 15m | Sprzęt: czerwony | Aktywność: Jazda na rowerze |
Tylko dojazd. Potem lał deszcz, więc powrót samochodem.
praca
Środa, 7 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 23.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:00 | km/h: | 23.60 |
Pr. maks.: | 39.02 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 35m | Sprzęt: czerwony | Aktywność: Jazda na rowerze |
praca
Wtorek, 6 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 23.35 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:57 | km/h: | 24.58 |
Pr. maks.: | 40.03 | Temperatura: | 0.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 40m | Sprzęt: czerwony | Aktywność: Jazda na rowerze |
praca
Poniedziałek, 5 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50, opis: a i b, opis: piosnka
Km: | 23.31 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:00 | km/h: | 23.31 |
Pr. maks.: | 36.85 | Temperatura: | -1.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 40m | Sprzęt: czerwony | Aktywność: Jazda na rowerze |
Uzupełniam dzisiaj wpisy od Końca stycznia do dzisiaj. Nie ma tego za wiele i nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Zaczęło się od tego że się rozchorowałem. Potem się pogoda spsuła a ja byłem tak rozleniwiony, że byle deszczyk czy płateczek śniegu i już "nieeee, nie jade". Tak przeleciał praktycznie cały luty. Marzec rozpoczął się nieco lepiej, ale też słońca jest znacznie więcej a to ułatwia przełamanie się. Dużo czasu spędziłem natomiast na ściance wspinaczkowej i tutaj pozdrowienia dla wszystkich wspinających się, szczególnie na Zerwie :)
Ok, dzisiaj było fajno. Rano coś mi się zdawało, że zimno jest. Ale że z wiatrem, to tak nie było tego czuć w kościach. większość trasy zupełnie na luzie z prędkością 28-32kmh.
Przy rondzie Regana skoczyło mi troszkę ciśnienie. Całą drogę lecę ulicą (żeby było szybciej i bezpieczniej) przelatując przez większość skrzyżowań niezależnie od tego jakie światło jest (oczywiście niezależnie od światła upewniając się że nie wymuszam i przejazd jest bezpieczny). Wpadem w Rondo i jakieś auto na mnie trąbi (z tyły, stojące na czerwonym) pierwsza myśl - "co za kutas na mnie trąbi?!" - a tam suka stoi i na mnie trąbi xD No to ja w prawo... światła się zmieniają a suka jedzie na wprost... ufffffff. Się nasłuchałem kiedyś od Tomka jak to Darkowi wlepili 2 stówki mandatu i 6 punktów karnych za przejazd na czerwonym świetle na rowerze. Mi się upiekło - ale trzeba bardziej uważać. Nigdy nie wiadomo kiedy trafi się zasłonięta dwoma dostawczakami suka.
A1900: RC3H
piosnka na dziś
Ok, dzisiaj było fajno. Rano coś mi się zdawało, że zimno jest. Ale że z wiatrem, to tak nie było tego czuć w kościach. większość trasy zupełnie na luzie z prędkością 28-32kmh.
Przy rondzie Regana skoczyło mi troszkę ciśnienie. Całą drogę lecę ulicą (żeby było szybciej i bezpieczniej) przelatując przez większość skrzyżowań niezależnie od tego jakie światło jest (oczywiście niezależnie od światła upewniając się że nie wymuszam i przejazd jest bezpieczny). Wpadem w Rondo i jakieś auto na mnie trąbi (z tyły, stojące na czerwonym) pierwsza myśl - "co za kutas na mnie trąbi?!" - a tam suka stoi i na mnie trąbi xD No to ja w prawo... światła się zmieniają a suka jedzie na wprost... ufffffff. Się nasłuchałem kiedyś od Tomka jak to Darkowi wlepili 2 stówki mandatu i 6 punktów karnych za przejazd na czerwonym świetle na rowerze. Mi się upiekło - ale trzeba bardziej uważać. Nigdy nie wiadomo kiedy trafi się zasłonięta dwoma dostawczakami suka.
A1900: RC3H
piosnka na dziś
praca
Piątek, 2 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50, opis: a i b
Km: | 23.22 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:56 | km/h: | 24.88 |
Pr. maks.: | 38.31 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 30m | Sprzęt: czerwony | Aktywność: Jazda na rowerze |
Na powrocie wmordewind. Niby ciepło, ale jakoś tego nie czuć jak się jedzie.
A1930: RC2H
A1930: RC2H
praca
Czwartek, 1 marca 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 11.71 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:29 | km/h: | 24.23 |
Pr. maks.: | 37.57 | Temperatura: | 5.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 15m | Sprzęt: czerwony | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dojazd mżawka. Powrót autem, bo padało a siostra się zaoferowała... a że nadal mam lenia to skorzystałem. W tej temperaturze deszcz nie powinien mi zaszkodzić... no ale w sumie dobrze, nie ma co ryzykować zdrowiem.