na rowerze jeździ bAdaśblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(10)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy badas.bikestats.pl

linki

Wreszcie ferie

Środa, 17 lutego 2010 Kategoria baza: Byczyna, bike: elnino, cel: bez celu, dist: less than 50
Km: 18.45 Km teren: 18.00 Czas: 01:01 km/h: 18.15
Pr. maks.: 28.00 Temperatura: -1.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: orzeł7 Aktywność: Jazda na rowerze
Witam po niesamowicie długiej przerwie. Parę wpisów wcześniejszych powinienem dodać, może jakieś dodam, ale ich sumaryczny przebieg nie wart jest wspominania. Główną przyczyną mojej przydługawej absensji był kapeć, przedłużający się ekstremalnie ciężki semestr, no i ciepła klucha się ze mnie zrobiła. Wstyd się przyznać, ale nawet tramwajem zacząłem jeździć w tę wspaniałą zimę jaka nas nawiedziła.

Tyle wstępu musi wystarczyć.

Co do dzisiejszego wyjazdu. Jadąc do domu na przykrótkie ferie (całe 3 dni w domu) złapałem katar, zapewne winne jest pkp. Pkp zawsze jest winne, szczególnie że opóźnienie było. No a jak najlepiej udrożnić drogi oddechowe? Tak, postanowiłem powalczyć z przeziębieniem poprzez jazdę na rowerze. Orzeł 7 aż błagał o pokręcenie przez chwile łańcuchem. Drogi w okolicy niestety w większości posolone. Temperatura w okolicach zera. Tym sposobem wyeliminowałem znaczną część możliwości przejażdżki, szkoda mi napędu który jeszcze jest w dobrym stanie, bo 2009 był jaki był słabiutki. Pojechałem po najmniejszej linii oporu, do Zbycha i spowrotem, sprawdzając po drodze pare opcji na jutrzejszą przejażdżkę.

Tutaj fotki wkleje jak będe miał lepszego neta... i oczywiście jak nie zapomne. Drogi były całe białe. Ogólnie jedzie się bardzo dobrze aż do momentu jak nie napotka się kolein. Koleiny są zue. Lodowe koleiny z ultra wysokimi ścianami są bardzo złe.

Co mi się dzisiaj najbardziej podobało. Ogrom dziczyzny który podstawiał się pod obiektyw. Gdybym miał lepszy refleks i mniej opatulony aparat (owinąłem go w co tylko się dało, żeby nie ucierpiał przy moim upadku). Szkoda że słonko dzisiaj nie poświeciło, bo bym coś pokombinował pewnie ze światłocieniem, a tak to nic mi się ciekawego nie udało uchwycić na fotkach.

komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa cesam
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

blurej 8969 km
fernando 26960 km
koza 274 km
oldsmobile 3387 km
czerwony 6919 km
kuota 1075 km
orzeł7 14017 km

szukaj

archiwum