Wietrzna setka
Piątek, 6 lipca 2007 Kategoria dist: 100 and more, bike: flavia
Km: | 104.80 | Km teren: | 18.00 | Czas: | 04:06 | km/h: | 25.56 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: fernando | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rano to nawet o wyjezdzie do sklepu nie myslalem. Pewnie wszyscy wiedza jak strasznie wialo przez caly dzien. Nadeszla godzina 16:30 i postanowilem zrobic 70 km zeby miesieczny przebieg byl chociaz 100, to w koncu pierwszy tydzien juz niemal ubiegl. Wsiadlem na rower z zamiarem wjazdu (i oczywiscie zjazdu) z najbardziej stromego kawalka asfaltu w okolicy (10% wg znaku), a oto co powstało z tych zamiarów. trasa: Byczyna -> (bardzo silny, porywisty wiatr boczny, momentami nie mozna bylo utrzymac linii jazdy) Paruszowice -> Dobiercice -> (z wiatrem) Łowkowice -> Maciejów -> Kobyla Góra (dlugachny podjazd, boczny wiatr) -> (10% nachylenie jezdni, z wiatrem)[na 10%: vmax 63km/h] Kozłowice -> (boczny wiatr) Pawłowice Gorzowskie -> Gorzów Śląski -> (pod wiatr=wmordewiatr) Nowa Wieś Oleska -> Zdziechowice -> Uszyce -> (prawie że droga ;) ) Dzietrzkowice -> Łubnice -> Wójcin -> Andrzejów -> Bolesławiec -> Podbolesławiec -> Opatów -> Łęka Opatowska -> (wiatr powoli słabnie) -> Raków -> (z wiatrem, skos od tyłu) Marianka Siemienska (straszne bagno w lesie, srednia na 5ciu km to okolo 14 km/h) -> Janówka -> Miechowa -> Ciecierzyn -> (bardzo słaby wiatr boczny) Polanowice -> [zalew stały szlak, ubłociłem sie strasznie] -> Kochłowice -> Biskupice -> Paruszowice -> (podjazd) Byczyna. Warunki do jazdy nie były za dobre, szczegolnie biorąc pod uwage silny wiatr a także dosyć niską (przynajmniej jak dla mnie) temperaturę która w ostatnich minutach oscylowała w pobliżu 17 stopni (wyjazd 21C). Polecam podjazd na wzniesienie od strony Kozłowic, do zjazdu niezbyt bezpieczne ze wzgledu na zły stan nawierzchni, mogłem wiecej niż te 63 wykręcić, ale sie bałem.