wyjazd na strasznych zakwasach.
Czwartek, 2 sierpnia 2007 Kategoria baza: Byczyna, bike: flavia, dist: 100 and more
Km: | 111.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:14 | km/h: | 26.22 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: fernando | Aktywność: Jazda na rowerze |
wyjazd na strasznych zakwasach. jednak forma na rower nie ma wiele wspolnego z forma do biegania, musze wiecej biegać... podjalem ta meska decyzje - jade po opony, detki i klocki hamulcowe. wiadomo - syców... trasa: byczyna >ciecierzyn >miechowa >janówka >kuźnica trzcińska >laski >nowa wieś >mroczeń >żurawiniec >nowa wieś książęca (źle skręciłem) >mnichowice >bralin >gola >słupia >syców >miechów >domasłów >nowa wieś książęca >mroczeń >laski >janówka >byczyna. przez cały czas słonko ładnie świeciło. po jakichś 30km zaczeło mi sie w miare dobrze jechać, mimo wiatru, ale po takim właśnie dystansie rozruszałem zakwaszone mięśnie. potwornie mnie ta setka zmęczyła.