praca + zakupy
Czwartek, 24 marca 2011 Kategoria baza: Wrocław, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 23.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: oldsmobile | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wymiana ogumienia zadziałała na oldsa regenerująco. Odrobina spożywczego oleju rzepakowego wlana w pedał sprawiła, że zrobił się cichszy o jakieś 90%. Regulacja hamulców jak zwykle nie przyniosła żadnych zmian. Nadal nie hamuje, nadal ma pordzewiały od soli z roztopowego śniegu łańcuch, nadal bez pedałowania idzie lekko, ale jak się zacznie walkę ze rdzą idzie jak czołg... Przeraża mnie ilość pracy jaką trzeba włożyć w naprawę orzeła. Na poniszczonym oldsie można do pracy dojechać, na poniszczonym orzele nie można wyjechać w trasę... Szykuje się więc bardzo nie rowerowy rok. Forma na wakacje będzie pewnie bardzo słaba. Ale co tam, może zamiast 100 dziennie będzie się robiło 40, przecież tu nie o kilometry chodzi ;-)
To chyba pierwszy wpis potraktowany jak wpis na blog od kiedy mam ten blog ;-) wiem że namieszałem.
To chyba pierwszy wpis potraktowany jak wpis na blog od kiedy mam ten blog ;-) wiem że namieszałem.