wrocław - byczyna
Sobota, 28 lipca 2012 Kategoria bike: blurej, dist: 100 and more
Km: | 102.46 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:55 | km/h: | 26.16 |
Pr. maks.: | 46.07 | Temperatura: | 29.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 100m | Sprzęt: blurej | Aktywność: Jazda na rowerze |
Na nowym liczniku i w nowych butach. Wyjazd o 18, dojazd o 22. Postój pod lidlem w Namysłowie w celu nabycia czegoś do picia i szamania, bo by mnie odcięło. Ogólnie tempo spokojne i bez spinania aż do Domaszowic, gdzie zaczyna wiać mi wiatrem w twarz a na horyzoncie za sobą widzę błyskawice. Od Domaszowic do Kochłowic tempo tylko na podjazdach spadało poniżej 30km/h - jednak sakwy naładowane po brzegi i cały bagażnik opięty duperelami co w sakwy się nie zmieściły trochę ciążą i nie dają tak łatwo pod górę jechać jak normalnie. Wysuszony i głodny dojechałem przez tą ucieczkę szybciej niż planowałem. Po 20 licznik wciąż wskazywał 28C ale mimo to zrobiło się znacznie przyjemniej. Wyjazd był przy ponad 30C a dojazd przy około 26.5C, dlatego podaję temperaturę jaka panowała przez większą część przejazdu.