na rowerze jeździ bAdaśblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(10)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy badas.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

baza: Wrocław

Dystans całkowity:19607.14 km (w terenie 2057.50 km; 10.49%)
Czas w ruchu:753:44
Średnia prędkość:22.87 km/h
Maksymalna prędkość:72.66 km/h
Suma podjazdów:15478 m
Liczba aktywności:802
Średnio na aktywność:24.45 km i 1h 11m
Więcej statystyk

Nie pada?

Środa, 1 września 2010 Kategoria baza: Wrocław, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: 17.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 15.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Do pracy oczywiście.
Nadal nie dokonałem wulkanizacji oldsa...

Wyjątkowo można by powiedzieć, pogoda zrobiła się dzisiaj dla odmiany bardziej przyjazna przejażdżkom do pracy. Nie padało, a asfalt suchy poza kałużami.

Po pracy po mieście w poszukiwaniu serwisów aparatów analogowych. Właściwie to adresy miałem bo wyszukałem w sieci, ale trzeba jeszcze adres odnaleźć i wejście też. W sumie udało się, ale ruch w interesie taki, że tydzień trzeba czekać na wykonanie roboty, więc się na razie wstrzymałem, może w weekend będe coś focił.

Deszcz

Wtorek, 31 sierpnia 2010 Kategoria baza: Wrocław, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: 12.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 14.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Standardzik do pracy, ostatni raz w tym miesiącu.

Jako, że pada, ciągle pada i nie chciało mi się wymieniać dętki w oldsie to pojechałem kolejny raz na rowerku siostrzanym. Ona i tak wyjechała na wakacje, więc nie powinna mi nic za to zrobić. Błotniki w nim są, więc dużo lepiej się sprawdził w dzisiejszej trasie niż olds by to zrobił. Padało gdy jechałem do pracy. W pracy wyschłem. Posiedziałem jeszcze godzinkę po fajrancie czekając czy może nie przestanie padać. O dziwo przestało. Wyszedłem, zrobiłem może z 300 metrów i się rozpadało tak jakby chciało nadrobić te stracone pare minut. Dojechałem zupełnie przemoczony. Mieszane uczucia mam, ale jutro chyba jeszcze rowerem pojade, na razie wystarczy mi ubrań do przebrania.



Tym sposobem minął sierpień. W tym roku ani lipiec ani sierpień nie były rekordowe pod względem przejechanego dystansu. Sierpień przez spory czas, jeśli się nie mylę to tak do 16, może i 20 walczył o stanie się drugim miesiącem pod względem przejechanego dystansu w mojej karierze, mierzył na oko w 2200km, nie wyszło.

Sierpień miał jak to zwykle w sierpniu więcej terenu.
Nie było żadnej wyprawy dłuższej niż jednodniowa, co może troszkę martwi, ale za to lipiec się udał pod tym względem.
Powtórka ciekawszych wypraw po okolicach Wrocławia, Brzeg Dolny, Ślęża, Mietków, kamieniołom w pobliżu Ślęży. Odkrycie takich fascynujących terenów do jazdy jak Las Rędziński i Lesicki. Przejażdżki terenami w okolicach Byczyny. Cieszy to, że nawet tam udało się znaleźć fragmentu nigdy wcześniej przeze mnie nie jeżdżone. No i do tego dojazdy innymi niż standard trasami Wrocław-Byczyna Byczyna-Wrocław. Koniecznie wypada także przypomnieć przejażdżkę po Górnym Śląsku, która być może okaże się pierwszą w swoim rodzaju jednodniowych wypraw ciapongowych.

Koniec sierpnia i zaledwie 4000km wróży, że rok 2010 będzie kolejnym rokiem ze spadającym przebiegiem rocznym... Szczególnie, że coraz więcej czasu zajmują mi inne zajęcia.

Co do innych zajęć, nie chce się ktoś pozbyć tanio jakiegoś obiektywu na gwint M42? najchętniej coś w przedziale 70mm - 100mm idealna byłaby jakaś 80

praca

Poniedziałek, 30 sierpnia 2010 Kategoria baza: Wrocław, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: 18.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 14.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Rano w deszczu do pracy. Powrót... całe szczęście już bez deszczu, ale za to zapomniałem zabrać pendrive z pracy, a miałem na nim zdjęcia, których jeszcze nie przerzuciłem na komputer domowy, więc powrót po pendrive, przez co dystans znacznie powiększony, bo już połowe drogi miałem za sobą...

Akcja bidon

Poniedziałek, 30 sierpnia 2010 Kategoria baza: Wrocław, bike: elnino, dist: less than 50, opis: nie sam
Km: 36.80 Km teren: 1.00 Czas: 01:37 km/h: 22.76
Pr. maks.: 47.38 Temperatura: 14.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: orzeł7 Aktywność: Jazda na rowerze
Podczas gdy siedziałem w pracy dostałem mejla od platona, że możnaby kupić tanio duży bidon w decathlonie. W sumie bidon bym nawet kupił jakby się w miare okazał spełniający moje wymagania, czyli gdyby miał osłonkę na ustnik, bo ostatnio sporo błota się najadłem ;-) Jako że nie padało o umówionej porze to pojechałem, trochę okreżną drogą na miejsce spotkania. Do Decathlonu dotarliśmy ekspresowo, bo platon podkręca tempo na mieście, praktycznie żadne światła nas nie zatrzymywały, nawet te czerwone ;-) Z bidonami średnio się udało, akurat tych większych nie było. Ale przejażdżka całkiem fajna. Gdyby nie było tak mokro to i park grabiszyński byśmy zaliczyli.

praca

Czwartek, 26 sierpnia 2010 Kategoria baza: Wrocław, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: 13.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 19.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze

zakupy

Czwartek, 26 sierpnia 2010 Kategoria baza: Wrocław, bike: elnino, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: 11.24 Km teren: 0.00 Czas: 00:33 km/h: 20.44
Pr. maks.: 48.68 Temperatura: 21.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: orzeł7 Aktywność: Jazda na rowerze
na Kazimierza Wielkiego do proline zakupić Asus Eee 1001px akurat jak dojechałem spowrotem zaczęło padać

praca

Wtorek, 24 sierpnia 2010 Kategoria baza: Wrocław, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: 18.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 27.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
na siostrzanym rowerze, do pracy, a po pracy drobne zakupy

dzień zaburzonego feromona

Wtorek, 24 sierpnia 2010 Kategoria baza: Wrocław, bike: elnino, cel: niedzielnie, dist: less than 50, opis: nie sam
Km: 13.90 Km teren: 3.00 Czas: 01:08 km/h: 12.26
Pr. maks.: 28.33 Temperatura: 24.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: orzeł7 Aktywność: Jazda na rowerze
Dzisiaj nic nie było normalne. Ludzie zachowywali się przedziwnie, na drodze, na chodniku a nawet na trawce w parku było niebezpiecznie, bo wszystkie organizmy żywe, a chyba i nieożywiona część świata zachowywała się zdecydowanie niebezpiecznie, przede wszystkim dla samych siebie niebezpiecznie.

Z dziewczynami, między innymi po parku Południowym.

praca, kapeć i deszcz

Poniedziałek, 23 sierpnia 2010 Kategoria baza: Wrocław, bike: olds, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: 12.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 24.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: oldsmobile Aktywność: Jazda na rowerze
Praca, kapeć i deszcz, czyli kumulacja zua. Mam nadzieję, że kiedyś mi za te wszystkie dętki miasto zapłaci...

niedzielnie

Niedziela, 22 sierpnia 2010 Kategoria baza: Wrocław, bike: olds, cel: niedzielnie, dist: less than 50, opis: nie sam
Km: 26.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: oldsmobile Aktywność: Jazda na rowerze
Po Wrocławiu, trochę na zakupy, trochę niedzielnego lansu.

kategorie bloga

Moje rowery

blurej 8969 km
fernando 26960 km
koza 274 km
oldsmobile 3387 km
czerwony 6919 km
kuota 1075 km
orzeł7 14017 km

szukaj

archiwum