na rowerze jeździ bAdaśblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(10)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy badas.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

opis: nie sam

Dystans całkowity:12268.84 km (w terenie 2089.00 km; 17.03%)
Czas w ruchu:561:41
Średnia prędkość:21.76 km/h
Maksymalna prędkość:86.80 km/h
Suma podjazdów:49005 m
Liczba aktywności:193
Średnio na aktywność:63.57 km i 2h 57m
Więcej statystyk

wyjazd z bratem

Piątek, 24 sierpnia 2007 Kategoria cel: bez celu, bike: flavia, baza: Byczyna, cel: turistas, dist: from 50 to 100, opis: nie sam
Km: 79.70 Km teren: 45.00 Czas: 03:48 km/h: 20.97
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: fernando Aktywność: Jazda na rowerze
dzisiaj wyjazd z bratem i wyjątkowo jak na niego (jak dla mnie też) dużo a nawet bardzo dużo w terenie.

trasa: Byczyna - Biskupice - Kochłowice - Skałągi (za kościołem zjazd w nieznane, dokładnie to nawet droga sie skończyła i spory kawałek świerzo wykoszonym polem jechalismy) - Wołczyn (tu znowu kawałek asfaltem) - Brynica (zjazd z asfaltu) - Wąsice - Wierzchy - Bogacica (kawałek asfaltem, a potem na żółty szlak) - Zameczek (tu szlak ostatecznie porzuca asfalt) - Żabiniec - Bażany - Kuniów - Kluczbork - Kujakowice Dolne - Łowkowice - Dobiercice - Paruszowice - Byczyna.

Dzisiaj wyjazd z bratem.

Sobota, 18 sierpnia 2007 Kategoria bike: flavia, baza: Byczyna, cel: turistas, dist: from 50 to 100, opis: nie sam
Km: 86.20 Km teren: 8.00 Czas: 03:22 km/h: 25.60
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: fernando Aktywność: Jazda na rowerze
Dzisiaj wyjazd z bratem.

trasa: Byczyna -> Ciecierzyn -> (brat sie za lekko ubrał) Byczyna -> Ciecierzyn -> (na skróty przez las, piach był mokry i nie było źle) Janówka -> Kuźnica Trzcinicka -> Trzcinica -> Aniołka Parcele -> Buczek Wielki -> Sadogóra -> Krzyżowniki -> Rychtal -> Skoroszów -> Bukowa Śląska -> Woskowice Małe -> Woskowice Górne (całkowicie nieznanymi polnymi drogami, obok jakiegoś cmentarza) -> Wesoła -> Szymonków -> Szklarka (przez rezerwat) -> Komorzno (obok stawów) -> (przez las i obok kościoła) Miechowa (zahaczenie o Miechowa 1) -> Ciecierzyn -> Byczyna.

W poszukiwaniu źródeł Prosny

Środa, 15 sierpnia 2007 Kategoria bike: flavia, baza: Byczyna, cel: turistas, dist: from 50 to 100, opis: foto, opis: nie sam
Km: 91.50 Km teren: 25.00 Czas: 03:46 km/h: 24.29
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: fernando Aktywność: Jazda na rowerze
wyprawa pod tytułem "w poszukiwaniu źródeł Prosny".

trasa: Byczyna -> Roszkowice -> Uszyce -> Zdziechowice -> Krzyżanowice -> Praszka -> Strojec -> Brzeziny -> Prosna -> Wygirłdów -> Jastrzygowice -> Kościeliska (źródło nr1 Pijaniec) -> (źródło nr2) Biskupice (czarnym szlakiem) -> Boroszów -> Jamy -> Brzezinka -> Bąków (szlakiem od ośrodka, leśna górka zaliczona) -> Kluczbork -> Kujakowice Dolne -> Łowkowice -> Paruszowice -> Byczyna.

Warunki do jazdy dobre, ciepło, wiatr nie za silny, 1.5l wody minetralnej okazało sie jednak za mało... a źródła... całkowice suche, dziwne przecież ostatnio troche padało, nawet dzisiaj pod Biskupicami złapał mnie deszcz, na szczeście przelotny i słabiuchny.

a oto masa fanek czekajacych na moj przejazd

źródło pijaniec niedaleko Kościeliska - wygląda jak ścieżka, ale to początkowy bieg Prosny... podobno, bo jakoś wody tam nie było

drugie źródło, w okolicy Biskupic prezentuje sie tak:

jak widać też suche, czyli skąd bierze sie woda w Prośnie... te zagadke postaram sie jeszcze wyjaśnić.

Kobyla Góra

Środa, 8 sierpnia 2007 Kategoria bike: flavia, baza: Byczyna, cel: turistas, dist: 100 and more, opis: foto, opis: nie sam
Km: 111.40 Km teren: 35.00 Czas: 05:01 km/h: 22.21
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: fernando Aktywność: Jazda na rowerze
dzisiaj Kobyla Góra, wyjazd z bratem.

trasa: Byczyna -> Gola -> Siemianice -> Raków (koniec asfaltu, bardzo piaszczysta droga) -> Kuźnica Słupska -> (asfalt) Słupia pod Kępnem -> Baranów -> Kępno -> Borek Mielęcki -> (bardzo piaszczysta droga, zielony szlak) Weronikopole -> Czermin -> (asfalt) Marcinki ->Kobyla Góra (2 razy wokół zalewu, przerwa na jedzenie i odpoczynek) -> Ignaców -> Parzynów -> (Poznańska TT Rowerowa, całkiem niezłe podjazdy, piękne widoki z góry) Kobyla Góra (takie wzniesienie z krzyżem na szczycie)(odpoczynek, powrót) -> Rzetnia -> Hanulin -> Kępno -> Baranów -> Donaborów -> Opatów -> Bolesławiec -> Chruścin -> Gola -> Byczyna.

Całe szczęscie zapowiadane na dzisiaj burze nie zjawiły się. Wiatr umiarkowany/silny ze wschodu, czyli przez wiekszość czasu boczny, jedynie w trakcie powrotu było czasem pod wiatr.
Drogi za rakowem i w okolicach Czermina okazały sie tak strasznie suche, że momentami trzeba było prowadzić rower, po prostu opony 1,5 slick + piaszczysta droga to niezbyt udane połączenie, zapewne stąd tak niska średnia, bo w sumie po asfalcie całkiem nieźle się dzisiaj jeździło.
Kilka podjazdów zdobyło dzisiaj moje uznanie, bo choć łatwe to diabelnie długie, np. od Kobylej Góry do Ignacowa i jeszcze kawałek (łącznie około 6km) droga pięła się powoli pod górę. Bardzo fajny był też podjazd na wzniesienie z krzyżem (Kobyla Góra?), również w miarę łagodny, kamienista droga, a potem wąska piaszczysta ścieżka, a na szczycie bardzo fajny widok, na pofałdowana okolice.
Wspaniała pogoda, i świetne okolice. Pierwsze tegoroczne pielgrzymki minięte po drodze.

kilka fotek z drogi:

niestety nie mam aparatu, a telefon nie ma 2MPix, ale co tam, kontury widać :P

Turawa

Poniedziałek, 6 sierpnia 2007 Kategoria baza: Byczyna, bike: flavia, dist: 100 and more, opis: nie sam
Km: 132.00 Km teren: 30.00 Czas: 05:35 km/h: 23.64
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: fernando Aktywność: Jazda na rowerze
trasa: Byczyna -> Łowkowice -> Kluczbork (szlakiem od stacji pkp) -> Chocianowice -> Lasowice Małe -> Lasowice Wielkie (wrong turn) -> Chudoba (powrot na właściwą drogę) -> Szumirad -> Bierdzany (zielony szlak rowerowy) -> Turawa Marszałki -> Turawa -> (wokół zbiornika, obok zielonego szlaku, po wałach) Szczedrzyk -> Ozimek -> Jedlice (czerwony i niebieski szlak, potem po jakimś wale singletrackiem) -> Dylaki -> Kadłub Turawski -> Ligota Turawska -> Bierdzany -> Trzebiszyn -> Lasowice Wielkie -> Jasienie -> Kuniów -> Kluczbork -> Łowkowice -> Dobiercice -> Byczyna.

Wspaniały dzień na taką lub nawet o wiele dłuższą wyprawę, niestety jakoś nie mogliśmy z bratem wybrać celu podróży, ostatecznie ja zaproponowałem Turawę, no i pojechaliśmy. Wiatr kręcił z różnych stron, jadąc w jednym kierunku czasem było z wiatrem a czasem pod wiatr. Poniewaz dosyc pozno wyjechalismy (13:00) a cała podróż (nie tylko sama jazda, ale + przystanki z rożnych przyczyn) trwała 6:30 pod koniec było dosyć zimno, no i wiadomo, wyjazd bez obiadu też robi swoje. Czuje że już czas zrealizować plan pobicia 200km tripa. Dzisiaj, gdyby nie głód i późna pora to może i 200 by pekło, bo czułem sie świetnie, lepiej niż po wczorajszych 68km. Oby tylko sie taka pogoda utrzymała, no może troche cieplej jakby sie zrobiło, to by sie dopiero jazda zaczęła. A tymczasem nieźle, w top20 sie utrzymuje :D

kategorie bloga

Moje rowery

blurej 8969 km
fernando 26960 km
koza 274 km
oldsmobile 3387 km
czerwony 6919 km
kuota 1075 km
orzeł7 14017 km

szukaj

archiwum