Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2011
Dystans całkowity: | 1187.06 km (w terenie 191.00 km; 16.09%) |
Czas w ruchu: | 54:20 |
Średnia prędkość: | 21.85 km/h |
Maksymalna prędkość: | 62.75 km/h |
Suma podjazdów: | 3290 m |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 38.29 km i 1h 45m |
Więcej statystyk |
Umarł król, niech żyje król!
Czwartek, 14 lipca 2011 Kategoria baza: Wrocław, cel: bez celu, dist: less than 50, bike: blurej, opis: foto
Km: | 24.00 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 01:04 | km/h: | 22.50 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: blurej | Aktywność: Jazda na rowerze |
14 lipca okazał się dla mnie jednym z tych dni, kiedy nagle świat staje się niesamowicie piękny i aż trudno uwierzyć w to, co się dzieje.
Nie będę tutaj opisywał wszystkich fajnych spraw, które mnie tego dnia spotkały, skupię się na jednaj. Mianowicie, wymieniłem
na
Myślę, że wymiana była dla mnie korzystna. Za kilka sztuk kolorowego papieru dostałem przyjaciela. A podobno przyjaźni nie da się kupić ;)
Imię jego blurej, ale z racji rodziny swojej prawie kubusiem został nazwany. Pochodzi bowiem z rodu zacnego Cube LTD Team.
W stosunku do swoich pobratymców z napiskiem Team ma wstawioną korbę Shimano SLX, co sprawiło, że kompletnie uzbrojony jest w tą właśnie grupę osprzętu. Musi się czymś wyróżniać, w końcu to blurej a nie jakiś tam rower :)
Pierwsze wrażenia mega pozytywne. Nawet tarcze mnie przekonują, dla hamujących przodem to dobra rzecz jednak. Widelca się na razie boje. Chyba za miękko ustawiony jak dla mnie, będzie trzeba mu pierdnąć w bliższej przyszłości.
Krótko, bo dzień pełen wrażeń i się nagle późno zrobiło. Na prawdę super dzień i bardzo dobrze, że blurej dołączył do wszystkich super wydarzeń tego dnia. Na wieczornej przejażdżce znalazłem 10gr. Chyba od stu lat nie znalazłem żadnego pieniążka, także dzień na prawde fenomenalny :)
Nie będę tutaj opisywał wszystkich fajnych spraw, które mnie tego dnia spotkały, skupię się na jednaj. Mianowicie, wymieniłem
na
Myślę, że wymiana była dla mnie korzystna. Za kilka sztuk kolorowego papieru dostałem przyjaciela. A podobno przyjaźni nie da się kupić ;)
Imię jego blurej, ale z racji rodziny swojej prawie kubusiem został nazwany. Pochodzi bowiem z rodu zacnego Cube LTD Team.
W stosunku do swoich pobratymców z napiskiem Team ma wstawioną korbę Shimano SLX, co sprawiło, że kompletnie uzbrojony jest w tą właśnie grupę osprzętu. Musi się czymś wyróżniać, w końcu to blurej a nie jakiś tam rower :)
Pierwsze wrażenia mega pozytywne. Nawet tarcze mnie przekonują, dla hamujących przodem to dobra rzecz jednak. Widelca się na razie boje. Chyba za miękko ustawiony jak dla mnie, będzie trzeba mu pierdnąć w bliższej przyszłości.
Krótko, bo dzień pełen wrażeń i się nagle późno zrobiło. Na prawdę super dzień i bardzo dobrze, że blurej dołączył do wszystkich super wydarzeń tego dnia. Na wieczornej przejażdżce znalazłem 10gr. Chyba od stu lat nie znalazłem żadnego pieniążka, także dzień na prawde fenomenalny :)
jazdy, szukanie nsn, inne
Środa, 13 lipca 2011 Kategoria baza: Wrocław, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 32.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:45 | km/h: | 18.29 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Taaaaak. Najpierw na jazdy. Jeszcze połowy nie wyjeździłem a instruktor stwierdził, że mi wypisze do końca rozpiske i puści mnie na egzamin bo dobry jestem :)
Potem do rowerowego zapytać o rower, bo zadzwonili akurat w trakcie jazd i nie mogłem odebrać. Nowy rower będzie dopiero jutro...
Potem poszukać siedziby NSN, bo jutro rozmowe mam o prace. Nie było łatwo znaleźć adresu Strzegomska 52b... No ale telefoniczne konsultacje i się udało :)
Potem do rowerowego zapytać o rower, bo zadzwonili akurat w trakcie jazd i nie mogłem odebrać. Nowy rower będzie dopiero jutro...
Potem poszukać siedziby NSN, bo jutro rozmowe mam o prace. Nie było łatwo znaleźć adresu Strzegomska 52b... No ale telefoniczne konsultacje i się udało :)
praca+
Wtorek, 12 lipca 2011 Kategoria baza: Wrocław, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 17.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:00 | km/h: | 17.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 24.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Do pracy, a przed pracą do kolejnego sklepu rowerowego. W życiu bym nie przypuszczał, że tyle rowerowych jest we Wrocławiu :) Szukam Cube LTD Team w rozmiarze 22", chcę go spróbować, bo rozmiar 20" jest na styk. Niby pasuje, ale sztyca wyciągnięta na maksa. Lubię tak, ale chcę się przymierzyć, dla pewności. Za taką kasę rower musi być dopasowany i nie ma miejsca na pomyłkę przy wyborze.
Mam nadzieję, że w tym rozmiarze zachowa agresję w wyglądzie. Niby wygląd nie jest ważny, ale jednak się liczy :) W sumie to rama LTD to 700zł, więc nawet nie będzie problemem jej wymiana na kolejną za jakiś rok, aleeee po co kupować teraz za małą czy za dużą i potem się męczyć? Ramę do resztek orzeła też się jakąś kupi i będzie turisto-szoszowy rower.
Mam nadzieję, że w tym rozmiarze zachowa agresję w wyglądzie. Niby wygląd nie jest ważny, ale jednak się liczy :) W sumie to rama LTD to 700zł, więc nawet nie będzie problemem jej wymiana na kolejną za jakiś rok, aleeee po co kupować teraz za małą czy za dużą i potem się męczyć? Ramę do resztek orzeła też się jakąś kupi i będzie turisto-szoszowy rower.
jazdy
Poniedziałek, 11 lipca 2011 Kategoria baza: Wrocław, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 32.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:28 | km/h: | 21.82 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Najpierw do odwiedzić pare sklepów rowerowych żeby dosiąść choć kilka rowerków za 4 tysiaczki. Taki sobie założyłem fundusz na następcę orzeła 7. Finałowa dwójka to:
-Cube LTD Team rocznik 2011
-Giant XTC 1 rocznik 2009
Czy legendarny wręcz Giant pokona Cube? Tego dowiecie się już niebawem :)
-Cube LTD Team rocznik 2011
-Giant XTC 1 rocznik 2009
Czy legendarny wręcz Giant pokona Cube? Tego dowiecie się już niebawem :)
jazdy
Sobota, 9 lipca 2011 Kategoria baza: Wrocław, cel: dojazd
Km: | 22.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:00 | km/h: | 22.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
bo nieszczęścia...
Piątek, 8 lipca 2011 Kategoria baza: Wrocław, bike: olds, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 35.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 17.50 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: oldsmobile | Aktywność: Jazda na rowerze |
Tak, miałem zrobić porządny opis i dokumentację fotograficzną zaistniałego wydarzenia, ale może potem dodam zdjęcia. Teraz tylko wyjaśnię skąd ten tytuł.
Tytuł stąd, że nieszczęścia chodzą parami. Jak się okazuje nieszczęścia i złamania rowerów także :) Orzełowi strzeliła rama, a olds pozazdrościł i pękła mi obręcz. No bo jak psuć rowery to na całego.
Jeździłem po świecie i załatwiałem sprawy. Jak ostatnio bez przerwy... Powrót z buta, bo nie miałem zapasowej obręczy i jakoś tak nie chciało mi się koła przeplatać...
Tytuł stąd, że nieszczęścia chodzą parami. Jak się okazuje nieszczęścia i złamania rowerów także :) Orzełowi strzeliła rama, a olds pozazdrościł i pękła mi obręcz. No bo jak psuć rowery to na całego.
Jeździłem po świecie i załatwiałem sprawy. Jak ostatnio bez przerwy... Powrót z buta, bo nie miałem zapasowej obręczy i jakoś tak nie chciało mi się koła przeplatać...
ciężki dzień...
Czwartek, 7 lipca 2011 Kategoria baza: Wrocław, bike: olds, cel: dojazd, dist: from 50 to 100
Km: | 56.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:00 | km/h: | 18.67 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: oldsmobile | Aktywność: Jazda na rowerze |
Miliard dojazdów i przejazdów. W tym: dom1->praca->dom2->jazdy na motor->dom1->praca->z tomkiem pod jego chate->dom2->dom1->dom2->dom1
praca
Środa, 6 lipca 2011 Kategoria baza: Wrocław, bike: olds, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 17.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:45 | km/h: | 22.67 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: oldsmobile | Aktywność: Jazda na rowerze |
praca
Poniedziałek, 4 lipca 2011 Kategoria baza: Wrocław, bike: olds, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 13.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:34 | km/h: | 22.94 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: oldsmobile | Aktywność: Jazda na rowerze |
biznesowo
Sobota, 2 lipca 2011 Kategoria baza: Wrocław, bike: olds, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: | 15.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:44 | km/h: | 20.45 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 16.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: oldsmobile | Aktywność: Jazda na rowerze |
Miałem dzisiaj parę spraw do załatwienia w wielkim świecie. Wstałem późnym rankiem, tuż po 13. Gorąca kąpiel, małe śniadanko, i lecimy pozałatwiać niepozałatwiane. Jak nigdy wszystko się udało :)
Powoli kształtuje mi się myśl co w miejsce orzeła. Rama elnino + reba sl to na obecną chwile coraz bardziej prawdopodobne wyjście. Tylko problem jest jeden, praktycznie niemożliwe jest znalezienie amortyzatora klasy manitou r7 pro czy rockshox reba sl z piwotami. Martwi mnie to, bo nie należę do zwolenników hamulców tarczowych... Jednak już nawet taka myśl mi po głowie chodzi, żeby od biedy mieć tę tarczę z przodu... Czas chyba rozdzielić szosę od mtb. Może na przyszły rok uskładam kasy i kupię sobie jakiś rower szosowo-turystyczny, gdzie przez turystyczny to chyba będzie oznaczało tylko tyle, że mocowanie na extrawhella się sprawi i będzie się ciągało bagaż za sobą :)
Powoli kształtuje mi się myśl co w miejsce orzeła. Rama elnino + reba sl to na obecną chwile coraz bardziej prawdopodobne wyjście. Tylko problem jest jeden, praktycznie niemożliwe jest znalezienie amortyzatora klasy manitou r7 pro czy rockshox reba sl z piwotami. Martwi mnie to, bo nie należę do zwolenników hamulców tarczowych... Jednak już nawet taka myśl mi po głowie chodzi, żeby od biedy mieć tę tarczę z przodu... Czas chyba rozdzielić szosę od mtb. Może na przyszły rok uskładam kasy i kupię sobie jakiś rower szosowo-turystyczny, gdzie przez turystyczny to chyba będzie oznaczało tylko tyle, że mocowanie na extrawhella się sprawi i będzie się ciągało bagaż za sobą :)