Wpisy archiwalne w kategorii
dist: from 50 to 100
Dystans całkowity: | 10970.13 km (w terenie 2569.50 km; 23.42%) |
Czas w ruchu: | 483:00 |
Średnia prędkość: | 22.71 km/h |
Maksymalna prędkość: | 82.10 km/h |
Suma podjazdów: | 12457 m |
Liczba aktywności: | 160 |
Średnio na aktywność: | 68.56 km i 3h 01m |
Więcej statystyk |
wożenie się
Piątek, 14 listopada 2008 Kategoria baza: Wrocław, bike: elnino, dist: from 50 to 100
Km: | 51.03 | Km teren: | 25.00 | Czas: | 02:14 | km/h: | 22.85 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: orzeł7 | Aktywność: Jazda na rowerze |
w tym koło 5ciu kilomentrów z wczoraj, bo nie wpisałem i teraz nie wykasowałem licznika zeby tego nie stracic.
Takze wczoraj dojazd na uczelnie i powrot.
Dzisiaj, najpierw dojazd do biedronki i powrot (picku i cos do wszamania na sniadanie) potem sniadanie i wyjazd. Gdzie? no na Bajkał ;-) czyli wszystko jasne, ten teren to po wałach nakręciłem, przy bajkale kochanym i potem znowu we wrocku na wałach.
Takze wczoraj dojazd na uczelnie i powrot.
Dzisiaj, najpierw dojazd do biedronki i powrot (picku i cos do wszamania na sniadanie) potem sniadanie i wyjazd. Gdzie? no na Bajkał ;-) czyli wszystko jasne, ten teren to po wałach nakręciłem, przy bajkale kochanym i potem znowu we wrocku na wałach.
Wzgórza Trzebnickie
Sobota, 25 października 2008 Kategoria baza: Wrocław, bike: elnino, dist: from 50 to 100, opis: nie sam
Km: | 81.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:13 | km/h: | 25.21 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: orzeł7 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj przejazdzka z Tomkiem. Okazało się że wybrał całkiem fajną trase. U niego pare fotek. Od siebie dodam, że wzgórza Trzebnickie trzeba będzie objeździć wzdłuż i wszerz, szczególnie na szerszych oponach. Wcale nie jest tam płasko, i choć jeździ się stosunkowo łatwo (dziwne, że to mówię, bo co druga górka jechałem, jechałem i nagle coś się działo, a to zaczęło mi coś strzykać, a to brakło mi tchu... starość nie radość ;-) jest tam sporo pięknych krajobrazów. Okolica godna odwiedzin z aparatem. Szkoda, że mało drzew, bo teraz jesienią dopiero by było malowniczo.
Ogolnie siłe mam, ale w nogach, jak sie tylko zrobiło zimno siła z płuc i ogolna wytrzymałość organizmu poszły precz. Jak tylko tętno rośnie (tutaj wrażliwszych prosze o opuszczenie dalszej cześci artykułu) od razu zaczynam produkować hektolitry flegmy. A gdy to akurat się nie stanie często po prostu zaczyna mi brakować powietrza. Niestety zdrowia się nie przeskoczy i chyba wychodzą moje odwieczne problemy z zatokami i oskrzelami. Zatoki - nie daje rady wdychać dużo powietrza przez nos. Oskrzela - jak zaczynam oddychać przez usta to od razu mnie paraliżuje zimno powietrza. Chyba czas sie wyprowadzić do Hiszpanii. Tam bym mógł pojeździć. I w dodatku o góry znacznie łatwiej niż u nas.
Ogolnie siłe mam, ale w nogach, jak sie tylko zrobiło zimno siła z płuc i ogolna wytrzymałość organizmu poszły precz. Jak tylko tętno rośnie (tutaj wrażliwszych prosze o opuszczenie dalszej cześci artykułu) od razu zaczynam produkować hektolitry flegmy. A gdy to akurat się nie stanie często po prostu zaczyna mi brakować powietrza. Niestety zdrowia się nie przeskoczy i chyba wychodzą moje odwieczne problemy z zatokami i oskrzelami. Zatoki - nie daje rady wdychać dużo powietrza przez nos. Oskrzela - jak zaczynam oddychać przez usta to od razu mnie paraliżuje zimno powietrza. Chyba czas sie wyprowadzić do Hiszpanii. Tam bym mógł pojeździć. I w dodatku o góry znacznie łatwiej niż u nas.
jazda po Wrocławiu
Wtorek, 21 października 2008 Kategoria baza: Wrocław, bike: elnino, dist: from 50 to 100, opis: nie sam
Km: | 65.23 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 03:15 | km/h: | 20.07 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: orzeł7 | Aktywność: Jazda na rowerze |
jazda po Wrocławiu, od 20 któregoś kilometra z Platonem
Wułef
Sobota, 18 października 2008 Kategoria baza: Wrocław, bike: elnino, dist: from 50 to 100, opis: nie sam
Km: | 84.71 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 03:35 | km/h: | 23.64 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: orzeł7 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Mimo że nie jestem zapisany na akurat ten wf, to jednak nie można opuścić możliwości przejażdżki w grupie, także wf turystyka rowerowa PWr z kochanym mgr Gryszko ;-) [w ogole chciałbym w jego wieku trzymać taką forme... albo nie, chciałbym lepszą :P]
Trasa standardowa można powiedzieć, szczególnie po poprzedniej wiośnie której udało mi się pare razy podobny szlak przejechać, z drobnymi terenowymi zazwyczaj ulepszeniami trasy. Czyli na -> Trestno -> Blizanowice, potem prawie -> Siechnice, następnie jakby w strone -> Kotowic, by ostatecznie osiągnąć punkt kluczowy dla wycieczki, most kolejowy nad Odrą, z dziurawą i ogólnie świetnie podnoszącą adrenaline przy pierwszym spotkaniu kładką na swoim boku. Za kładką są już -> Jeszkowice, tam wraz z Tomkiem postanowiliśmy jechać dalej, bo i pogoda dopisuje, i siły są [w terenie na 1.2" jakoś wole się nie rozpędzać, szczególni że ta część wyjazdu stała pod znakiem liści w kałużach i kałuż pełnych liści... no i drogi pełnej kałuż... i w ogole], także stąd zamiast jechać do prosto do Wrocławia pojechaliśmy w przeciwną strone, ale też do Wrocławia ;-) Tak jaśniej mówiąc to dalsza trasa przebiegała tak: -> Czernica -> Jelcz Laskowice -> Oława -> Marcinkowice -> Groblice, potem jeszcze Proline i takie sobie drobne objechanie Wrocławia. Ta część trasy, wybitnie asfaltowa stała pod znakiem asfaltu i 35kmh... taką prędkość wrednie trzymał Platon, jakbym miał kolarke ;-)... gdzie się podział ten grzeczny chłopak którego rok temu udało mi się zgubić ze 2 razy? Ogólnie fotki i opis u niego też warto zobaczyć, dlatego zapraszam do odwiedzenia.
Trasa standardowa można powiedzieć, szczególnie po poprzedniej wiośnie której udało mi się pare razy podobny szlak przejechać, z drobnymi terenowymi zazwyczaj ulepszeniami trasy. Czyli na -> Trestno -> Blizanowice, potem prawie -> Siechnice, następnie jakby w strone -> Kotowic, by ostatecznie osiągnąć punkt kluczowy dla wycieczki, most kolejowy nad Odrą, z dziurawą i ogólnie świetnie podnoszącą adrenaline przy pierwszym spotkaniu kładką na swoim boku. Za kładką są już -> Jeszkowice, tam wraz z Tomkiem postanowiliśmy jechać dalej, bo i pogoda dopisuje, i siły są [w terenie na 1.2" jakoś wole się nie rozpędzać, szczególni że ta część wyjazdu stała pod znakiem liści w kałużach i kałuż pełnych liści... no i drogi pełnej kałuż... i w ogole], także stąd zamiast jechać do prosto do Wrocławia pojechaliśmy w przeciwną strone, ale też do Wrocławia ;-) Tak jaśniej mówiąc to dalsza trasa przebiegała tak: -> Czernica -> Jelcz Laskowice -> Oława -> Marcinkowice -> Groblice, potem jeszcze Proline i takie sobie drobne objechanie Wrocławia. Ta część trasy, wybitnie asfaltowa stała pod znakiem asfaltu i 35kmh... taką prędkość wrednie trzymał Platon, jakbym miał kolarke ;-)... gdzie się podział ten grzeczny chłopak którego rok temu udało mi się zgubić ze 2 razy? Ogólnie fotki i opis u niego też warto zobaczyć, dlatego zapraszam do odwiedzenia.
teren
Wtorek, 9 września 2008 Kategoria baza: Byczyna, bike: elnino, dist: from 50 to 100
Km: | 52.23 | Km teren: | 30.00 | Czas: | 02:39 | km/h: | 19.71 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: orzeł7 | Aktywność: Jazda na rowerze |
wypad w teren, kolejny w tym roku...
trasa:
Byczyna -> Wojcin -> Ludwinów -> Rzepiska -> Wojcin -> Wiewiorka -> Żdżary -> Mieleszynek -> Mieleszyn -> Bolesławiec -> Chruścin -> Gola -> Gołkowice -> Byczyna
trasa:
Byczyna -> Wojcin -> Ludwinów -> Rzepiska -> Wojcin -> Wiewiorka -> Żdżary -> Mieleszynek -> Mieleszyn -> Bolesławiec -> Chruścin -> Gola -> Gołkowice -> Byczyna
Olesno, Kluczbork
Środa, 3 września 2008 Kategoria baza: Byczyna, bike: elnino, dist: from 50 to 100, opis: nie sam
Km: | 99.46 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 04:10 | km/h: | 23.87 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: orzeł7 | Aktywność: Jazda na rowerze |
przez Olesno i Kluczbork
no i opona mi się rozwaliła, musze kupić nową, czyli szykuje się wycieczka do Sycowa.
mxs 68.0 km/h [Kozłowice]
no i opona mi się rozwaliła, musze kupić nową, czyli szykuje się wycieczka do Sycowa.
mxs 68.0 km/h [Kozłowice]
przejażdżka
Wtorek, 2 września 2008 Kategoria baza: Byczyna, bike: elnino, cel: treningowo, dist: from 50 to 100
Km: | 68.43 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:13 | km/h: | 30.87 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: orzeł7 | Aktywność: Jazda na rowerze |
mxs 52.0
Sobota, 30 sierpnia 2008 Kategoria baza: Byczyna, bike: elnino, dist: from 50 to 100
Km: | 78.96 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:34 | km/h: | 30.76 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: orzeł7 | Aktywność: Jazda na rowerze |
mxs 52.0 kmh
Byczyna -> Łowkowice -> Kluczbork
Czwartek, 28 sierpnia 2008 Kategoria baza: Byczyna, bike: elnino, cel: treningowo, dist: from 50 to 100
Km: | 50.72 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:34 | km/h: | 32.37 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: orzeł7 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Byczyna -> Łowkowice -> Kluczbork -> Smardy -> Unieszów -> Skałągi -> Biskupice -> Byczyna
mxs 64.01 km/h
mxs 64.01 km/h
przejazdzka
Wtorek, 26 sierpnia 2008 Kategoria baza: Byczyna, bike: elnino, dist: from 50 to 100
Km: | 76.26 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:40 | km/h: | 28.60 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: orzeł7 | Aktywność: Jazda na rowerze |