na rowerze jeździ bAdaśblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(10)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy badas.bikestats.pl

linki

praca

Wtorek, 22 maja 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: blurej, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: 39.13 Km teren: 15.00 Czas: 01:38 km/h: 23.96
Pr. maks.: 34.55 Temperatura: 26.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 50m Sprzęt: blurej Aktywność: Jazda na rowerze
Piekny cieply dzien. Troche popadalo tuz zanim zebralem sie do powrotu, ale ze w planie i tak bylo spokojne tempo, to powrot obyl sie bez nadmiernego ochlapania. Ogolnie doskonaly dzien na jazde, az zal bylo przypinac rower i wchodzic do zakladu... ehh... no nic, trzeba planowac jakis wyjazd.

praca

Poniedziałek, 21 maja 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: blurej, dist: less than 50
Km: 30.01 Km teren: 6.00 Czas: 01:03 km/h: 28.58
Pr. maks.: 49.25 Temperatura: 23.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 50m Sprzęt: blurej Aktywność: Jazda na rowerze
Do pracy z wiatrem i ekspresowy dojazd. Dzis wyjatkowo najkrotsza trasa. Troche blad, bo sporo swiatel na ktorych przez to stalem, bo ich nie znam. Mimo to srednia na miejscu blisko 29kmh - rewelka.

Powrot najpierw zamulanie przez centrum, potem przez polibude powachac ostatkow kwitnacych akacji i odrabianie sredniej po walach. Odcinek wylozony kostka caly czas 35 i wiecej na godzine. Asfalt za mostem tez pod 40 lecialem, przez co koncowka prawie przywrocila srednia z dojazdu. Prawie pluca wyplulem przez te koncowke, ale ogolnie nie bylo tak zle, co prawda szczyt sezonu a forma dopiero sie zaczyna, aaaaaleeeee, jeszcze nic straconego, moze do grudnia wejde na obroty :)

Odpoczynkowo

Niedziela, 20 maja 2012 Kategoria opis: nie sam, dist: less than 50, cel: niedzielnie, bike: blurej, baza: Wrocław
Km: 34.26 Km teren: 10.00 Czas: 02:06 km/h: 16.31
Pr. maks.: 33.65 Temperatura: 25.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 30m Sprzęt: blurej Aktywność: Jazda na rowerze
Tak na prawde to jazda byla meczaca. Zwykle jazda z predkoscia znacznie ponizej tej najodpowiedniejszej wlasnie taka jest - meczaca. To nie jest prawda ze powolna jazda jest relaksujaca. Niszczy zarowno fizycznie jak i psychicznie. No ale trzeba krzewic cykloze gdzie sie tylko da. Dzis po raz kolejny staralem sie do tego przekonac siostre. Raczej bezskutecznie, choc powrot (z wiatrem) byl calkiem razny. Trasa zblizona do jazdy na Bajkal po walach, ale potem sie odmienilo. Chwila popasu z opalaniem nad Odra i powrot juz raczej asfaltami. Tak sie tym zmeczylem ze raczej dokrecania dzis nie bedzie... a byly plany na setke.

praca

Piątek, 18 maja 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: blurej, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: 31.86 Km teren: 10.00 Czas: 01:11 km/h: 26.92
Pr. maks.: 45.52 Temperatura: 13.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 70m Sprzęt: blurej Aktywność: Jazda na rowerze
Jako ze piatek wreszcie i czuc powiew weekendu to do pracy jechalo sie rewelacyjnie. Postanowilem pojechac do pracy z odrobina terenu, wpadlem wiec na waly - od razu srednia niehamowana przez samochody stojace w korku poszybowala w gore. Potem wrocilem na staly szlak i spadala powoli by u celu osiagnac i tak zadowalajace 28.4

Powrot po nadgodzinach bez obiadu zapowiadal sie nieciekawie. W brzuchu burczy, sil nie ma... Zaczelo sie pooooowoooooliiii. Srednia leci, leci, az tu nagle widze Tomka jak golfem mnie objezdza. I jak jechalem sobie 20 kmh tak nagle na liczniku zawitalo 37 kmh. Pech chcial ze on zdazyl na zielonym a ja nie. Akurat za tymi swiatlami byl koreczek i tam moglbym go dostac a moze i wyprzedzic. Znow braklo motywacji wiec postanowilem przeleciec spacerkowo przez rynek. Nic ciekawego, lecim dalej sciezka. Gdzies za polibuda zerknalem na srednia na liczniku - wciaz 25. Niezle. I wpadlem ponownie na waly :) Nie mialem sil na przekraczanie 30 kmh, ale dosc czesto taka wlasnie predkosc witala na predkosciomierzu. Po wczorajszym zamulaniu, dzisiaj zdecydowanie przyjemniej sie pedzilo. Bezwietrzna aura zapewne w tym pomagala. Niewielu rowerzystow, troche spacerujacych ludzi, ale ogolnie przez to ze chlodno to pusto - dobrze sie dzieki temu jechalo. Tylko raz musialem hamowac przez psa.

Szkoda blureja na takie przejazdzki do pracy, ale niestety czerwony zdechniety nadal i nie wiem jak go na szybko zrobic.

praca

Czwartek, 17 maja 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: blurej, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: 31.56 Km teren: 8.00 Czas: 01:27 km/h: 21.77
Pr. maks.: 43.00 Temperatura: 10.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 70m Sprzęt: blurej Aktywność: Jazda na rowerze
Rzeklbym iz arktyczna zima zapanowala. Termometr niby pokazuje pare kresek, ale odczuwalna temperatura jest taka ze mi dzisiaj palce przemarzly na kosc w drodze do pracy. Na powrocie na szczescie wiatr sie uspokoil. Ale i tak zimno, wiec slimaczym tempem sie poruszalem. Nie mialem ochoty na szybka jazde, tylko takie sobie przekrecenie przez wies.

Naped suchy, brunox juz nie starczy na golenie, rower krzyczy ze chce do serwisu, a drugi powaznie niesprawny i co zrobic? Trzeba bedzie cos pokombinowac w weekend, szczegolnie ze zapowiadaja nadal dobra pogode.

praca

Środa, 16 maja 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: blurej, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: 37.37 Km teren: 8.00 Czas: 01:28 km/h: 25.48
Pr. maks.: 43.40 Temperatura: 9.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 90m Sprzęt: blurej Aktywność: Jazda na rowerze
Powrot na skroty. Zimno bylo i wialo arktycznymi podmuchami, wiec za wiele tych skrotow nie bylo, bo trzeba sie bylo wsrod domow albo drzew kryc zeby sie oslonic przed wiatrem... choc przyznam, ze jak wial w plecy to calkiem przyjemnie sie jechalo.

Tymczasem musze opracowac co teraz zrobic z czerwonym...

do pracy

Wtorek, 15 maja 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: 12.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:30 km/h: 24.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: czerwony Aktywność: Jazda na rowerze
No i znow awaria. Tym razem powazna, bo straty nieodwracalne w kluczowym elemencie. Ostatnio moze wspomnialem, ze mialem poluzowana kontre w rowerze, przez co mi sie odkrecila zebatka. Przy nakrecaniu spsulem kawalek gwintu na piascie. Potem dorabalem do konca wszystko, dokrecilem kontre i mial byc spokoj. Otoz nie. Okazalo sie ze aluminiowy gwint stal sie za slaby gdy jego polowa byla przegwintowana i oslabiona. Przy hamowaniu zjechal mi gwint bez reszty. Kontra nie drgnela, ale zebatka wykonana obrot dookola piasty i nie ma z gwintu nic tylko aluminiowe drzazgi.

Pozostaje jedna opcja, kupic zebatke wolnobiegowa na druga strone piasty i zdobyc jakis hamulec. Ostre przestanie byc ostre, ale przynajmniej wciaz bede mial rower na miasto. Do tego tamta zebatke mozna zapewne jakos... przyspawac? Aluminium ze stala moze byc ciezko, ale jakies zaklinowanie czy inne sztuczki powinny byc mozliwe. No nic, na razie podojezdzam blurejem, moze pojawi mi sie jakies oswiecone wyjscie z sytuacji.

praca

Poniedziałek, 14 maja 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: 31.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:16 km/h: 24.47
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 8.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: czerwony Aktywność: Jazda na rowerze

praca

Piątek, 11 maja 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: 43.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:47 km/h: 24.11
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: czerwony Aktywność: Jazda na rowerze
Powrot przez Krzyzanowice i Psie Pole. Zeby skrocic droge oczywisci ;-)

praca

Czwartek, 10 maja 2012 Kategoria baza: Wrocław, bike: czerwony, cel: dojazd, dist: less than 50
Km: 35.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:30 km/h: 23.33
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: czerwony Aktywność: Jazda na rowerze
Ponaprawiane to trzeba objazd po wsi zrobic na powrocie ;-)

kategorie bloga

Moje rowery

blurej 8969 km
fernando 26960 km
koza 274 km
oldsmobile 3387 km
czerwony 6919 km
kuota 1075 km
orzeł7 14017 km

szukaj

archiwum